Rozmowa czy kara?

Utworzono dnia 16.05.2016

Dzieci i młodzież (jako grupa społeczna) są najmniej odporne na zagrożenia współczesnego świata. Od pokoleń właśnie te osoby narażone są na różnego rodzaju nowości pojawiające się w świecie, część z nich niesie za sobą piętno konsekwencji zdrowotnych, karnych, czy społecznych.

            Od wielu lat największym zagrożeniem są substancje psychoaktywne. „ W Polsce obowiązuje podział substancji psychoaktywnych na trzy główne grupy:

  • alkohol, opiaty, leki uspokajające i nasenne (działające głównie rozluźniająco, uspokajająco, nasennie)
  • kanabinole i inne substancje halucynogenne, lotne rozpuszczalniki (działające głównie euforycznie, powodujące omamy, urojenia)
  • kokaina i inne substancje stymulujące, nikotyna (działające pobudzająco, podwyższające nastrój)”[1]

Najczęściej substancje te stosowane są eksperymentalnie, dla spróbowania. Dorośli albo koledzy często chwalą działanie substancji psychoaktywnych, mówiąc, że uspokajają, pobudzają do działania lub zmniejszają (na chwilę) poczucie beznadziejności. Naturalną więc reakcją jest ciekawość i podejmowanie pierwszych prób zdobycia zakazanej substancji.

Rozwiązaniem problemu nie jest stawianie kolejnych zakazów, bo stają się one jeszcze bardziej pożądane ( „ zakazany owoc ” ). Sens współdziałania z młodzieżą leży w ich pozytywnym potencjale, zauważaniu go i akcentowaniu przez rodziców, nauczyciela, wychowawcę.

Generalny obraz młodzieży jest często mylny i krzywdzący dla indywidualizmu młodych ludzi. „ Okazuje się, że można mieć wiele doświadczeń w indywidualnych kontaktach z konkretnymi młodymi ludźmi, dostrzegać w tych spotkaniach ich pozytywny potencjał, a zarazem znajdować się pod przemożnym wpływem negatywnego obrazu młodzieży dominującego w przekazie medialnym, przestrzeni publicznej, codziennych rozmowach w pokoju nauczycielskim, w poczekalni u lekarza, między sąsiadami.”[2]

Młodych ludzi należy edukować, informować, wspierać w aktywności, korygować niebezpieczne pomysły a przede wszystkim akceptować! Pożądane efekty wychowawcze daje praca    z młodzieżą odwołująca się do ich mocnych stron, poszukiwanie pozytywów, stosowanie pochwały. Zamiast koncentrować się tylko na negatywnych formach zachowania, lepiej jest zachęcać do poszukiwania potencjału w sobie, budowania pożytecznego społecznie obrazu siebie. To wyzwanie wydaje się być znacznie trudniejszym, niż standardowa zasada wychowania, polegająca na dostrzeżeniu błędu i wymierzeniu kary, jednak idąc dalej, poszukując potencjału w młodzieży będziemy uczestnikami i obserwatorami kształtowania się wspaniałych charakterów.

„Nie ma prostych i skutecznych recept na to, jak całkowicie uchronić dziecko przed narkotykami, ale jedno jest pewne: im lepszy mamy kontakt z dzieckiem, tym łatwiej ustrzeżemy je przed narkotykami.

Rozmowa jest podstawą dobrych kontaktów z dzieckiem, bo pozwala lepiej poznać jego świat, oczekiwania, marzenia, ale też różnorodne problemy. Nie bójmy się rozmawiać także na trudne tematy. Wiedza o narkotykach pomaga przełamać opory przed rozmową z dzieckiem na ten trudny temat. Im więcej wiemy na temat narkotyków, tym łatwiej przekonamy dziecko o ich szkodliwości. Używajmy rzeczowych argumentów.

Co warto wiedzieć i robić, aby chronić dziecko przed narkotykami:

  • znać prawa rządzące rozwojem dziecka,
  • wiedzieć jak budować dobry kontakt z dzieckiem,
  • znać powody, dla których młodzi sięgają po narkotyki,
  • być konsekwentnym w przestrzeganiu zasad,
  • mieć rzetelną wiedzę na temat narkotyków.”[3]


[1] http://www.kbpn.gov.pl/portal?id=112184

[2] Vademecum skutecznej profilaktyki problemów młodzieży. Przewodnik dla samorządów i praktyków oparty na wynikach badań naukowych, dr Sz. Grzelak (red.), Warszawa: Ośrodek Rozwoju Edukacji 2015, s.27-28.

[3] http://www.kbpn.gov.pl/portal?id=112271